polecane

„Chidusz” 3/2021: Premiera „Zapisków o Akiwie” Tony’ego Kushnera

Trzeci numer „Chiduszu” to uczta dla fanów literatury żydowskiej. Publikujemy w nim: Zapiski o Akiwie (drugi po Aniołach w Ameryce dramat Tony’ego Kushnera, który ukazuje się po polsku), opowiadanie Elisy Albert Czym ta noc różni się od innych nocy (o Joannie, która jedzie ze swoim pięknym, złotowłosym gojem do rodziców na „najnudniejsze święto na świecie”, tj. Pesach), Magdę, opowiadanie Izraela Joszuy Singera ze zbioru Perły oraz kolejny odcinek Czarnego młodzieniaszka Jankewa Dinezona (powieści okrzykniętej „pierwszym jidyszowym bestsellerem”).

polecane

„Chidusz” 2/2021 o Marcu, kinie i roli wina w judaizmie

Na okładce ptaki, które odlatują z Polski po Marcu ‘68. To nawiązanie do piosenki Skaldów W żółtych płomieniach liści, która dla wielu z nas jest smutnym komentarzem do wyrzucenia Żydów z Polski. W „Chiduszu” Jurek Sawka opowiada o tym, jak przespał swoją „emigrację”. Marcowy numer to również międzywojenne kino i rola alkoholu w tradycji żydowskiej. I – jak co miesiąc – literatura.

polecane

To wszystko jest jak sen

Pyta pan, czy się tam bawiliśmy? W tej naszej norze nie można było się ruszyć. I jeszcze teren był nierówny. Ale pamiętam, że się uczyliśmy. Ojciec nas uczył, i Wiluś przychodził i przynosił nam ze szkoły matematykę i inne przedmioty. W nocy zatykaliśmy dziurę w ścianie i paliliśmy świeczki.

Mnie się wydaje, że to jest sen, że to nie może być prawdą. W ogóle to jest niemożliwe. Co myśmy tam robili? Malutkie dzieci. Ani się bawić, ani nic. Czekaliśmy na Wilusia, aż wróci ze szkoły. Teraz, z perspektywy czasu, wydaje mi się, że chyba jakąś bajkę panu opowiadam.

Fryderyka Stein spędziła kilka lat okupacji pod podłogą w kuchni Bronisławy. Choć przeżyła wojnę, wkrótce miały na nią spaść kolejne tragedie.

To nie obsesja. Purimowe ciastko nie bez powodu wygląda jak cipka

Buuu!! na Hamana i Buuu!! na cały patriarchat. Arielle Kaplan, reporterka chucpiarskiego magazynu „Alma”, ujawnia prawdziwą genezę wyglądu hamantaszy. Co to za świat, w którym godzimy się z wizją wkładania do ust nadzianego kleistą masą ucha Hamana – diabolicznego, nienawidzącego Żydów czarnego charakteru purimowej historii – zamiast świętować zwycięstwo odważnej Estery, zajadając słodki symbol kobiecości?

polecane

Walka i męczeństwo, czyli Stolpersteiny w Polsce

Kamieni pamięci w Polsce przybywa. W 2019 roku pojawiły się w Zamościu, Oświęcimiu i we Wrocławiu. Wiosną 2020 roku – znów we Wrocławiu. A mimo to znajdziemy miasta, w których rodziny zainteresowane upamiętnieniem swoich krewnych słyszą od urzędników wyłącznie o „negatywnych opiniach IPN-u”. Decyzje dotyczące Stolpersteinów zapadają w tych miejscowościach arbitralnie, z pominięciem roli, jaką w dbaniu o żydowską historię mogłyby odegrać lokalne społeczności.