Chidusz 7/2021: A Queer and Pleasant Danger [a serial memoire]

The cover features Kate Bornstein – transgender lesbian activist, theorist, and performance artist, „a sublebrity in the pantheon of America’s queer and postmodern subcultures” whose memoire will appear in the next ten issues of Chidusz. But this issue also contains a much less colorful story – the tale of the post-war destruction of the Jewish cemetery in Kępno.

polecane

„Chidusz” 7/2021 – Queerowy stan wyjątkowy [autobiografia w odcinkach]

Bohaterką okładki wrześniowego „Chiduszu” jest Kate Bornstein – performerka, autorka pionierskich książek o dysforii płciowej i „celebrytka klasy B w panteonie amerykańskich queerowych subkultur”. Ale na ten numer składa się także zupełnie niekolorowa, przerażająca opowieść o powojennej zagładzie cmentarza żydowskiego w Kępnie. Zobacz, o czym piszemy w „Chiduszu” 7/2021.

Moje uszpizot

Sukot to nie tylko czas budowania szałasów, ale przede wszystkim czas spotkań. Tradycyjnie do bliższych i dalszych znajomych dodaje się codziennie kolejnego duchowego gościa. Przez wieki brakowało wśród nich kobiet, czemu od kilku dekad próbuje się zaradzić, sugerując biblijne czy współczesne listy gościń. Dołączam do tej nowej tradycji, przedstawiając własną grupę kobiet, które chętnie ugościłabym w swojej suce.

Czym jest odkupienie?

Znacznie większy problem dla współczesnych Żydów stanowi zapis z osiemnastego rozdziału księgi Wa-jikra (Ks. Kapłańska), czytany w Jom Kipur po południu. Problem jest dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, nie od razu staje się jasne, dlaczego temat ten podejmowany jest publicznie. Na pewno nie ma on nas do niczego zainspirować, a właśnie tego oczekiwalibyśmy od świątecznego czytania. Ponadto jeden z wersów tego fragmentu był wykorzystywany przez tysiąclecia – zarówno przez chrześcijan, jak i Żydów – jako biblijne przyzwolenie na piętnowanie homoseksualizmu.

Zdrada i zemsta

„Dowódcy coraz bardziej krytycznie odnoszą się do ponagleń Cyrankiewicza, ostatecznie odwracają się do niego i przestają mu ufać, co de facto oznacza pozostawienie ruchu oporu samemu sobie. Dowódcy śląskiego okręgu w rozmowach między sobą mówią, że nie chcą tym z Auschwitz pomagać, bo przecież to same lewaki, dąbrowszczaki, a właściwie Żydzi – to po co się narażać? Jaki Polska ma w tym interes?” – opowiada Michał Wójcik, autor książki Zemsta. Zapomniane powstania w obozach zagłady: Treblinka, Sobibór, Auschwitz-Birkenau, która ukazała się w kwietniu nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.

Zapomniany holokaust. Zagłada Romów i Sinti w literaturze

Punktem wyjścia do rozważań o zagładzie Romów i Sinti w literaturze polskiej musi być stwierdzenie bardzo skromnej obecności tej tematyki. Nie inaczej jest z ludobójstwem Ormian, masakrą w Srebrenicy, nazistowską eksterminacją osób chorych psychicznie – literatura polska nie wydaje się być specjalnie tymi problemami zainteresowana.