historia

Polska poezja z Zachodniego Brzegu

Są dwa języki, w których chciałbym wydać moje wiersze. Niemiecki i polski. Dlaczego polski? Polscy poeci inspirują mnie najbardziej. Chciałem nawet wysłać kilka wierszy Zagajewskiemu, po angielsku oczywiście, ale nigdy tego nie zrobiłem. Myślę, że piszę polską poezję. Na pewno bardziej polską niż izraelską.

Warto być przyzwoitym

„Sendlerową znałam od zawsze i od lat próbowałam bronić ją przed wciąganiem w różne polityczne rozgrywki. Teraz nie mogłam zrobić inaczej” – mówi Elżbieta Ficowska, przyjaciółka Ireny Sendlerowej, której zawdzięcza uratowanie z getta

Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu. Spacer po wystawie stałej w ŻIH-u

Najważniejszym punktem wieloletniego projektu upamiętniającego Archiwum Getta Warszawskiego było otwarcie wystawy stałej w ŻIH-u, na której po raz pierwszy pokazano oryginalne dokumenty tworzone przez konspiracyjną grupę Ringelbluma.   Budynek jako eksponat Zwiedzanie wystawy rozpoczyna się w holu na parterze. Na oryginalnej, przedwojennej posadzce zachowały się ślady pożaru z 16 maja 1943 roku, który wybuchł po…

W Koźminku aniołki przyszły na herbatę

Ryszard nie wiedział, że jego rodzice ukrywają Żydów, dopóki przez przypadek podczas zabawy w chowanego nie znalazł w sianie Chaima. Raz został wieczorem sam, z dziesięć lat starszą siostrą. Na zewnątrz wielki mróz, a ona z jakimś garneczkiem szykuje się do wyjścia. Zaciekawiło go to i spytał, co robi. Odpowiedziała, że niesie herbatę, bo aniołki przyszły i musi im zanieść na rozgrzanie.

Wygrani do raju

Krystyna Naszkowska: Pomarcowi „emigranci” dokonali przełomu w mentalności szwedzkiego społeczeństwa, zdobywając stanowiska zarezerwowane wówczas tylko dla Szwedów. Nie dziwi mnie, że obecnie redaktorem naczelnym „Dagens Nyheter”, największej, najbardziej opiniotwórczej szwedzkiej gazety, jest Piotr Wołodarski. On jest Szwedem, tam się urodził, jego pierwszym językiem jest szwedzki i, poza nazwiskiem, nie ma żadnych emigranckich obciążeń. Jednak jego ojciec, Aleksander Wołodarski, który buduje całe dzielnice Sztokholmu, należy do tej grupy ludzi, którzy odnieśli sukces w ekskluzywnym szwedzkim środowisku, będąc przy tym zupełnie z zewnątrz, a dla Szwedów zapewne znikąd.

Granice wolności słowa

„Polska chce, aby karać za użycie zwrotu ‘polskie obozy koncentracyjne’. O tym, co jest jeszcze w porządku, a co już nie, będą decydowali politycy. Gdyby chodziło o mój kraj i polityków z mojego kraju, nie chciałabym, żeby to do nich należała ta decyzja” – mówi amerykańska historyczka Deborah Lipstadt.