Żydzi w Wińsku
Wińsko (niem. Winzig) jest niezwykłym miejscem o zróżnicowanej rzeźbie terenu – wzniesienia morenowe oraz doliny czynią tę miejscowość wyjątkowo ciekawą. Kiedyś na tych wzniesieniach rozciągały się pola winnej latorośli, dlatego od początku okolica ta znana była z nazwy Vin. Pierwsze wzmianki pochodzą już z XIII w. Przed wojną w Wińsku mieszkały trzy grupy wyznaniowe, a ich miejsca modlitw znajdowały się na Rynku w niewielkiej odległości od siebie. Ewangelicy, katolicy i Żydzi współżyli ze sobą przez lata.
Mieli tu swoje sklepy, kawiarnie, trudnili się handlem i rolnictwem. A przede wszystkim byli obserwatorami, uczestnikami wzajemnego życia religijnego, społecznego, politycznego. To tu budowali swoje domy, rodzili dzieci i chowali zmarłych. Tu także witali się serdecznie, jak i palili modlitewniki na ulicy. Ta ziemia, choć tak bardzo zniszczona przez wojenne zawieruchy, skrycie przechowuje to, co najcenniejsze – wspomnienia. Dziś trudno nam sobie wyobrazić, że tak powszechnie w oknach sąsiadów widoczne było palące się świece szabatowe. Niestety w oknach Żydów z Wińska, zgasły one bezpowrotnie.
Należy zacząć od stwierdzenia, że prawdopodobnie osadnictwo żydowskie w Wińsku nie sięga czasów średniowiecza. Możliwe jest, że wpływy żydowskie były tu obecne głównie za sprawą handlu. Dopiero późniejsze wzmianki z 1657 r. mówią o dzierżawie gorzelni w Księstwie Wołowskim i dystrybucji alkoholu do karczm, między innymi do Wińska, przez dwóch Żydów – Samuela Magnusa i Josepha Abrahama. Możliwe, że wtedy osiedliła się mała grupa Żydów, którzy znaleźli tutaj schronienie, uciekając z Polski, będącej w konflikcie ze Szwecją. W XVIII w. można sporadycznie wykazać obecność Żydów w Wińsku. Około 1772 r. przebywał tam Żyd Lazarus Markus – mieszkaniec Białej. Nie zawiązali oni wówczas gminy. Dopiero od 1814 r. zauważamy ożywienie i napływanie osadników żydowskich na te ziemie. W roku 1827 mieszkają w Wińsku 3 rodziny. Ich przedstawiciele – Jonas Arnstein, Abraham Kanter i Markus Loebel Sachs nabyli 6 grudnia 1827 r. za cenę 20 talarów, starą husarską ujeżdżalnię przy Bahnhoffstrasse (dziś Marszałka Piłsudskiego) z przeznaczeniem na cmentarz. Zakup ten był wynikiem rozporządzenia władz z 1814 r. o powinności zorganizowania cmentarza swojego wyznania, jeśli najbliższa nekropolia była oddalona więcej niż ok. 1 milę. Lekarz Müller potwierdził urzędowo zdatność tego miejsca na cele sepulkralne. W 1829 r. cmentarz został otoczony drewnianym parkanem, który wkrótce został skradziony. Natomiast niedługo potem, dzięki hojności Jonasa Arnstein, nekropolia została ogrodzona kamiennym murem za cenę 100 talarów. W 1834 r. odbył się pierwszy pochówek na cmentarzu wspomnianego darczyńcy J. Arnsteina. Z uwagi na zbytnie oddalenie od centrum miasta oraz – jak okazało się – podmokły teren w 1844 r. starano się uzyskać zgodę na zakup nowego, dogodniejszego terenu przeznaczonego na dalsze pochówki. Nie uzyskano jednak zgody. W 1872 r. cmentarz powiększono, zakupując od władz miasta kilka prętów mierniczych ziemi po 5 srebrnych groszy za jeden. W roku 1883 nekropolię otoczono nowym ceglanym murem wraz z bramą, ponieważ poprzednie ogrodzenie uległo znacznej degradacji. W stanie niezadowalającym pozostałości tego muru istnieją do dziś. W roku 1904 zakupiono karawan niezwykle użyteczny z powodu znacznego oddalenia cmentarza od miasta. Do roku 1914 na pochowano tam około sześćdziesięciu zmarłych.
Rosnąca grupa osadników żydowskich 19 lutego 1832 r. wybrała pierwszych zwierzchników wspólnoty – Löbla Sachsa i Abrahama Kantera. Do 1854 r. gmina rozrosła się do 8 rodzin, a do roku 1862 do 20, licząc w sumie 51 członków. Ich zawody to przede wszystkim: kupcy, budowniczy, handlarze bydła, gorzelnicy. W kolejnych latach zmniejszała się liczba żydowskich mieszkańców i na początku I wojny światowej liczyła 5 rodzin z około 20 osobami. Ta liczba mogła się tylko niewiele zmienić do początku lat 30. W 1937 r. w Wińsku żyło jeszcze 12 Żydów.
W 1832 r. został zakupiony zwój Tory i sprzęty synagogalne. Początkowo nabożeństwa odbywały się w oficynie gospody Zum Schwarzem Adler (Pod Czarnym Orłem), natomiast później w pomieszczeniu na tyłach kamienicy przy Junkerstrasse 51, należącej do kupca Markusa Sachsa. Niestety 4 sierpnia 1859 r. kamienica spłonęła doszczętnie, a wraz z nią m.in. dwa zwoje Tory. Społeczność musiała tymczasowo spotykać się w kamienicy nr 94 przy Glogauerstasse (późniejsza Bahnhoffstrasse). W 1860 r. w domu nr 87 przy tej samej ulicy, a w 1861 r. w kamienicy nr 15 przy rondzie. Niewygody związane ze zmianą pomieszczeń oraz stale rosnąca członków gminy, zmusiły do podjęcia decyzji o wybudowaniu na pogorzelisku synagogi. W maju 1862 r. powstał komitet na rzecz budowy bożnicy składający się z najbardziej liczących się w gminie osób – Heilmanna Sachsa, Sigmunda Wienera i Samuela Kantera. Następnie rozesłano apel do gmin żydowskich ze Śląska i województwa Poznańskiego o wsparcie budowy. Budynek zaprojektował wrocławski architekt Karl Lüdecke (autor m. in. budynku Nowej Giełdy na rogu ulic Włodkowica i Krupniczej we Wrocławiu), a jego wykonanie powierzono mistrzowi ciesielskiemu Wolfsdorffowi i muratorowi Logisch. Prace trwały od marca do września 1862 roku. Budowa oraz wyposażenie kosztowało około 2000 talarów. Ulica Junkerstrasse (obecnie Ogrodowa), przy której wzniesiono synagogę, łączy się z południowo – wschodnim narożnikiem rynku. W niewielkiej odległości znajduje się kościół katolicki. Budynek synagogi był skromny, na planie prostokąta, pokryty dwupołaciowym dachem, wkomponowany w zabudowę pierzei. Elementem odróżniającym od innym domów mieszkalnych była wieżyczka – sygnaturka, której kopułę zwieńczała pozłacana Gwiazda Dawida. Strona reprezentatywna (północna) była otynkowana i ozdobiona u podstawy cokołem, u góry zdobił ją fryz arkadowy i gzyms. Całe jednoprzestrzenne wnętrze rozświetlało 6 półkolistych okien od strony północnej i analogicznie od południowej. Tradycyjnie przy ścianie wschodniej znajdowałs się Aron ha-kodesz. W zachodniej części usytuowany był babiniec, a dla mężczyzn przeznaczono dwa rzędy ławek. Wystrój wnętrza – kosztowne sufity, wyszywane złotem parochety, trzy zwoje Tory, żyrandole i wszystkie srebrne przedmioty – były podarunkami od tamtejszych rodzin żydowskich i zaprzyjaźnionych gmin. 18 września 1862 roku odbyło się uroczyste otwarcie synagogi. Członkowie gminy zebrali się w dotychczasowej sali modlitw i utworzyli uroczysty pochód. Na czele kroczyli – rabin dr Landsberg i kantor Schiesser (obaj z Legnicy) w towarzystwie ewangelickiego duchownego (katolicki odmówił udziału), różnych przedstawicieli władz miejskich i królewskich, dowódcy dywizji kawalerii i pozostałych. Dziewczynka – Ernestine Sachs – krocząca pomiędzy dwoma budowniczymi, niosła na poduszce klucze do synagogi. Trzech ze starszyzny: Abraham Kanter, Juda Thorn i Wolf Sachs z Wrocławia, szli pod baldachimem trzymając Torę. Baldachim nieśli młodzi mężczyźni, a frędzle młode kobiety. Pozostali członkowie gminy żydowskiej podążali za nimi, a po obu stronach pochodu dziewczynki rozwinęły girlandy. Wszystkie panny niosły zapalone świece w rękach. Drzwi synagogi otworzył rabin. Pochód wkroczył do przybranej bóżnicy i wkrótce rozpoczęło się uroczyste nabożeństwo, o którego oprawę zatroszczył się kantor Schiesser, przemówienie zaś wygłosił dr Landsberg. Na koniec odbyła się uczta w sali przy Ring nr 20 dla wszystkich gości. Ówcześni żydowscy mieszkańcy byli w pełni zintegrowani z życiem miasta. Dzieci objęte obowiązkiem szkolnym chodziły do ewangelickiej szkoły w Wińsku. W roku 1919 zamontowano oświetlenie gazowe w synagodze. W czasie utworzenia okręgów synagogalnych, Wińsko zostało gminną filią 10 okręgu wołowskiego, której status jest datowany na 6 marca 1858 r. Po rozwiązaniu tegoż okręgu, od 1906 r. filia Wińsko została wspólnotą połączonego rejonu Ścinawa-Wołów.
Tamtejsza społeczność żydowska nigdy nie miała imponującej liczby. W jej szczytowym okresie, przypadającym na lata 70. XIX w., zamieszkiwało około 70 osób. Początek XX w. ukazywał wyraźny upadek gminy. Niewątpliwie było to związane z sytuacją i ogólnym wrogim napięciem społeczno – politycznym. W latach trzydziestych XX w. liczba żydowskich mieszkańców zmniejszyła się do 13 osób. W 1938 r. gmina została zmuszona do sprzedania swej bożnicy. W czasach nacjonalizmu także w Wińsku żydowscy współmieszkańcy musieli znosić wzrastające represje. Bojkot dosięgnął ich interesów i sklepów poprzez piętnowanie aż do zakazu wykonywania zawodu i zabrania ich własności. Podczas Nocy Kryształowej synagoga została zdemolowana. Wybito okna, a modlitewniki spalono na ulicy. Sam budynek nie został podpalony – jak chociażby w przypadku Synagogi pod Białym Bocianem we Wrocławiu, gdyż prawdopodobnie bano się rozprzestrzenienia pożaru. Żydowscy mężczyźni zostali aresztowani, ale po kilku dniach wypuszczono ich na wolność. Niewątpliwie to był ostateczny sygnał, aby wyemigrować. Wyjechali – jak niektórzy wcześniej – do Izraela, Anglii, Belgii i Stanów Zjednoczonych – ostatni jeszcze w październiku 1939 r. Niestety dwie żydowskie rodziny nie opuściły Niemiec i przypuszczalnie zostały wywiezione do obozów zagłady.
Po wojnie Żydzi nie wrócili do zniszczonego Wińska. Sytuacja doprowadziła do systematycznego niszczenia i ostatecznie całkowitego zburzenia synagogi. Jedyną pamiątką żyjącej tu niegdyś społeczności żydowskiej jest ocalały cmentarz. Niestety sukcesywnie niszczony i rabowany, uległ degradacji. Spowodowane było to lekceważeniem i brakiem szacunku miejscowej ludności. Trzeba przyznać, że mimo niewielkiej liczby gminy żydowskiej w Wińsku i około 100 lat użytkowania cmentarza, miejsce to jest bardzo różnorodne. W części centralnej zgrupowane są nagrobki w różnych formach. Wiele z nich znajduje się na podstawach i ma kamienne obwarowanie. Zwykle u wezgłowia umieszczona jest płyta nagrobkowa. Oprócz typowych stel na cmentarzu znajduje się także podwójny grobowiec, pomniki w formie pseudo-sarkofagów, pomniki w kształcie bloków, a także rzadko spotykany pomnik nagrobny w kształcie ściętego pnia dębu. Nagrobki sprowadzane były z cenionych ośrodków rzeźbiarsko – kamieniarskich, takich jak Wrocław, Rawicz, Legnica. Na nagrobkach można natrafić na podpisy takich twórców jak „L. Seo/?/Gell in Breslau”, „Loewe in Liegnitz”, „J. Neustadt in Rawitsch”. Największą wartość pod względem sztuki i żydowskiej symboliki sepulkralnej mają macewy z XIX w. Na wielu z nich przewija się motyw złamanego kwiatu/drzewa. Znaleźć tutaj można także ręce kohena w geście błogosławieństwa, zestawienie misy i dzbana lewity, czy motywy roślinne. Dodatkowo macewy zdobione są licznymi akroterionami, gzymsami, a także widoczne są gdzieniegdzie pozostałości malatury. Najstarsze macewy to także świadectwa pierwszych osadników żydowskich w Wińsku. Wśród nich znajdziemy nagrobek m. in. pierwszego zwierzchnika gminy Mendla Loebela Sachsa.
Niewątpliwie niezwykłym i bardzo naturalistycznym dziełem pełnym artystycznego kunsztu jest pomnik nagrobny w formie pnia dębu. To wyjątkowe i wartościowe dzieło wykonane zostało w Rawiczu na zlecenie rodziny Schlesinger.
Upamiętnia ono Maxa (Moszego) Schlesingera, syna najznakomitszej w końcu XIX i w pocz. XX w. rodziny żydowskiej, nie tylko zresztą w Wińsku. Był on synem ówczesnego zwierzchnika gminy żydowskiej, Berhnarda Schlesingera. Max był muszkieterem w regimencie grenadierów Fryderyka Wilhelma II stacjonującym we Wrocławiu.
W grudniu 1893 r. przyjechał do Wińska i nad grobem swej babki na cmentarzu żydowskim, strzałem w głowę, popełnił samobójstwo. Powód tego desperackiego czynu wyjaśnił w liście wysłanym przed śmiercią do rodziców. Młody muszkieter był źle traktowany przez przełożonych w wojsku. Było to spowodowane początkami antysemickich represji.
Imponujący pomnik nagrobny mógł być wyrazem sprzeciwu, wymownym aktem demonstracyjnym przeciwko złemu traktowaniu Żydów i nietolerancji wobec nich, a nade wszystko bólu po stracie syna.
Do roku 1859 gmina w Wińsku nie miała własnych urzędników. Dopiero od roku 1860 urzędują tu kantorzy:
N. Klopstock (1860-1862), Bogen z Züllichau /?/ (1862-1865), Riess ze Żmigrodu (1865-1870), Sabor z Wolsztyna (1870-1871), Samuel Czyżyk z Rybnika (1871-1873), Uger z Jarocina (1873), Brandt z Dłużek (1873), Schum z Wrocławia (1874), Lewin z Górnego Śląska (1875 I-VI), Aron Hamel z Wolsztyna (1875-1912), Karl Hamel (syn poprzedniego kantora, od 1912).
Jako pierwsi zwierzchnicy pełnili funkcję: Mendel Loebel Sachs (1832 – 1860), Heilmann Sachs (1860-1885), Benjamin Rosenthal (1885 – 1892), Bernhard Schlesinger (1892 – 1906), Siegmund Schlesinger (1906 – 1913), Richard Schlesinger (1913 nn.)
Rozwój ludności żydowskiej w Wińsku: 1814 – 1 rodzina, 1827 – 3 rodziny, 1831 – 21 osób, 1849 – 20 osób, 1852 – 27 osób, 1858 – 46 osób, 1861 – 51 osób, 1871 – 68 osób, 1880 – 58 osób, 1907 – 37 osób, 1911 – 26 osób (5 rodzin), 1913 – 21 osób, 1924 – 37 osób, 1937 – 13 osób.
Czytaj reportaż o autorce tekstu, Natalii Nagler – Bartczak, która od 10 lat opiekuje się cmentarzem żydowskim w Wińsku.