Słodki, żydowski Majdan?

W zeszłym miesiącu opublikowaliśmy wypowiedzi młodych ukraińskich Żydów uczestniczących w Euromajdanie. wzbudziły one mój sprzeciw. Uważnie obserwowałem i analizowałem wydarzenia na Ukrainie i sprawa wydaje się być nieco bardziej skomplikowana.

Historia nie ma trybu warunkowego i nigdy nie jest czarno – biała. Kartkując Historię Żydów H. Graetza, nie sposób nie zauważyć rozbieżnej oceny europejskich władców. U tego wyjątkowego wrocławianina papierkiem lakmusowym był stosunek władcy do Żydów. Co więcej, stosunek do wydarzeń historycznych bywa perspektywiczny i retrospektywny. Inteligent rosyjski w 1905 roku uważał, że nie ma nic gorszego niż rządy cara, ale gdyby w 1937 roku miałby zastanowić się, co jest gorsze – carskie kazamaty czy Gułag – to wybór nie był już tak prosty.
Odkąd Ukraina stała się niepodległym państwem, wszyscy jej prezydenci mieli za sobą kryminalną przeszłość. Janukowycza skazano dwukrotnie. Korupcja dotyczyła każdego z prezydentów, ale to właśnie za rządów Janukowycza miarka się przebrała. Nienawiść do niego była powszechna. Wszędzie rządziła doniecka mafia. Z podpisaniem akcesji do Unii Europejskiej społeczeństwo (zwłaszcza na Zachodzie Ukrainy) łączyło idealistyczne wyobrażenia. Południowo – wschodnia część też chciała dołączenia do Europy, ale z większym sceptycyzmem. Dla Żydów fakt przystąpienia do Unii miał też inny wymiar – odzyskanie utraconego mienia.

Niebieska sotnia

Żydzi ze Lwowa, Tarnopola i Kijowa entuzjastycznie poparli Majdan. Świadczy to o tym, że Żydzi mieszkający na tych terenach są zintegrowani ze społeczeństwem. Zresztą nie tylko młodzi. Wśród pierwszych zabitych znaleźli się również Żydzi w różnym wieku: Josif Szeliga (61 l.), stolarz z Drohobycza, Aleksander Szczebaniuk z Czerniowic (44 l.). Telewizja transmitowała jego żydowski pogrzeb. Zginął też architekt z Charkowa Eugeniusz Kolar (33 l.). Zdecydowaną większość popierających stanowili młodzi Żydzi, którzy nie chcieli postąpić inaczej niż ich nieżydowscy koledzy (byli tam nie tylko Ukraińcy, ale Rosjanie, Gruzini, Mołdawianie, czy Białorusini). Zmarłych na Majdanie nazwano w uniesieniu religijno – poetyckim „niebieską sotnią”.

Żydzi na Majdanie

Na Majdanie występował żydowsko – cygański zespół Puszkin Klezmer Band. Na scenie Majdanu modlił się rabin Hilel Koen. Bezwarunkowe poparcie Majdanowi dał Josif Zisels, czołowa postać żydowskiego świata: dysydent, działacz ruchu praw człowieka, przewodniczący ukraińskiego Waadu, przewodniczący światowego Euro – Asian Jewish Congress. Wspierało go grono wybitnych postaci, jak znany kijowski dziennikarz Wiktor Portnikow, ekonomista A. Pashawer, biznesmen W. Pekar, malarz A. Aleksander Rotburg i inni (w tym rabini).
Josif Zisels oskarżył Putina o kłamstwo. Oświadczył, że antysemityzmu na Ukrainie nie ma i nigdy nie było. Zganił za uległość wobec kremlowskiej propagandy naczelnego rabina Rosji Berla Lazara i przewodniczącego Żydów rosyjskich Juria Kanera. Gazeta Chadaszot w marcowym numerze dała taki tytuł: „Warto było żyć w tym kraju, aby dożyć Majdanu”. Kijowscy Żydzi poparli protest Majdanu również jako sprzeciw wobec korupcji.

Przyjdzie Bandera i zrobi porządek

Nie zauważono przy tym antysemickiego wydźwięku niektórych haseł: „To rewolucja nie dla Żydów”, „Przyjdzie Bandera i zrobi porządek”. Wisiały portrety Stepana Bandery. Owszem, jeśli antysemityzm był, to nie miał statusu mainstreamu. Nie przeszkadzało im, kiedy w noworocznej szopce deputowany Swobody Bogdan Baniuk w stroju chasyda przedstawił Żyda w całej krasie antysemickich stereotypów. Pierwsze kwestie były śpiewane na melodię „Lenin wsiegda s toboj” (Lenin zawsze z tobą) jako aluzja do żydokomuny. Oczywiście ten Żyd zajmuje się spekulacją oraz korumpowaniem. Propozycja mordu młodzieńców przez Heroda – Wiktora Janukowycza, jednak wstrząsa nim i Żyd nawraca się i wyraża chęć walki po stronie buntowników. Nic dziwnego więc, że z krytyką występuje Aleksander Feldman, multimilioner i deputowany Ukrainy. Wśród przeciwników Majdanu jest też Aleksander (Aaron) Lewin, przewodniczący kijowskiej gminy i prezydent Word Forum of Russian Speaking Jewry. Do nich dołączył naczelny rabin Ukrainy Mosze Reuwen Asman, który z początkowego zwolennika Majdanu zmienił postawę i nawoływał, aby Żydzi nie angażowali się w protest. Przywódca Swobody, charyzmatyczny Oleh Tiahnybok w 2004 roku na zjeździe banderowców wygłosił antysemickie przemówienie, które odbiło się szerokim echem w żydowskim świecie. Juszczenko nawet zawiesił go w funkcji parlamentarzysty. Od tego czasu Tiahnybok zmienił swoje poglądy; stał się wielkim przyjacielem Izraela. W Izraelu podoba mu się to, że „wszystkie partie, które wchodzą do Knesetu, są nacjonalistyczne, że jest tylko jeden język – hebrajski, a sam Izrael jest ojczyzną wszystkich Żydów”.

Żyd czy Jewrej?

Natomiast Żydom ukraińskim nie podoba się używane przez niego słowo „Żyd”. To jest niuans może niezrozumiały dla Polaków. W języku ukraińskim i rosyjskim słowo „Żyd” występuje jako archaizm bądź wyrażenie obraźliwe. Powszechnie używa się słowa „Jewrej”. Natomiast Tiahnybok – twierdzi, że słowo „Jewrej” zostało narzucone przez bolszewików i kto się sprzeciwia temu, jest wrogiem języka ukraińskiego. O to słowo toczy z nim walkę naczelna redaktorka „Kijew Jewrejski” Eleonora Grojsman. Ma ona za złe Aleksandrowi Syczowi, deputowanemu z partii Tiahnyboka, który był uprzejmy 4 lutego w parlamencie stwierdzić, że Ukrainą rządzi „moskiewska-żydowska mafia” i że „dyktatura faszystowska jest najlepszym sposobem rządzenia krajem”. Można by wiele powiedzieć o przejawach antysemityzmu i nie wygląda to nazbyt różowo. Świadczy o tym chociażby fakt, że Żydzi z Kijowa poprosili o interwencję ambasadora USA Geoffrey R. Pyatt`a w sprawie ksenofobii.

Biją Żydów, ale nie dają płakać!

Społeczność żydowska na Ukrainie jest podzielona na dwa obozy: prorosyjski i proukraiński. Podobny podział powstał wśród rabinów. Naczelni rabini zalecają pozostanie poza polityką. Teraz na Ukrainie nie używa się terminu „antysemityzm” a tylko „prowokacja”. W artykule żydowskiej gazety wydawanej na Ukrainie przeczytałem taki tytuł: „Jewriejew biut i plakat` nie dajut” (Biją Żydów, ale nie dają płakać). Ukraiński Żyd, którego dotknęło zachowanie antysemickie, nie może o tym powiedzieć głośno, bo to może wyglądać niepatriotycznie i może spowodować niebezpieczeństwo. Jeśli jest źle Żydowi w Ukrainie, to Rosja może przyjść z pomocą. Więc jeśli Żyd chce żyć na Ukrainie i przyjaźnić się z Ukraińcami, musi mówić „chalwa, chalwa” i może nagle w ustach zrobi mu się słodko.