„Chidusz” 6-7/2017: Malowane ptaki i holokaust zwierząt
Na okładce wakacyjnego numeru Malowany ptak zadziobywany przez swoje własne stado. Przyglądamy się spektaklowi Mai Kleczewskiej, koprodukcji Teatru Polskiego w Poznaniu i Teatru Żydowskiego w Warszawie. W tym kontekście przypominamy Malowanego Ptaka Kosińskiego i Czarnego Ptasiora Siedleckiej. Przygotowaliśmy na wakacje wyjątkowy Atlas obrońców zwierząt. Atlas, którego kluczowym słowem jest holokaust zwierząt, czyli codzienna zagłada, jaka dokonuje się w rzeźniach na całym świecie.
Ponadto w numerze: konkurs piękności dla kobiet ocalałych z Zagłady; izraelska młodzież na kontrowersyjnych wycieczkach w Polsce; argentyńskie prostytutki z Europy Wschodniej; żydowscy bankierzy z Odessy; recenzja “Dwóch niedźwiedzic” Meira Shaleva; niepublikowane po polsku opowiadania Drora Bursteina; komentarze do Tory rabina Jonathana Sacksa; przegląd czerwcowych wydarzeń ważnych i ciekawych.
“Niderszlezje” po polsku
Na wakacyjny “Chidusz” składają się aż dwie gazety. Wraz ze studentami judaistyki Uniwersytetu Wrocławskiego przygotowaliśmy tłumaczenie kompletnego numeru “Niderszlezje”, powojennej jidyszowej gazety, która powstawała na Włodkowica we Wrocławiu. Wydanie z marca 1950 roku, które wybraliśmy do tłumaczenia, poświęcone jest kobietom. Międzynarodowy Dzień Kobiet stał się okazją do pokazania nowoczesnej kobiety, aktywnie odbudowującej Dolny Śląsk. Panie z poszczególnych zakładów produkcyjnych wyzywają się na pojedynki w wypracowywaniu norm, by uczcić w ten sposób swoje święto i miejsce, jakie mogły zająć w powojennym społeczeństwie. Ale “Niderszlezje” to też opowieść o ważnych spotkaniach redaktorów gazetek ściennych, czy o szkodniku “Srebrne szczypce”, który omal nie zniszczył upraw herbaty w Gruzji.
Prenumeratorzy powinni spodziewać się “Chiduszu” przed weekendem, zaś do salonów Empik zapraszamy od poniedziałku. Przyjemnej lektury!