ludzie

polecane

Uchodźcy gorszego sortu

Lesław Piszewski: To, co polski rząd i pogranicznicy robili – czy też wciąż robią – z uchodźcami z Bliskiego Wschodu, urąga wszelkim normom i odbiera nam jako narodowi przyzwoitość. Był siarczysty mróz, spory śnieg, ludzie nie mieli co jeść i zamarzali w lasach. (…) Pojechałem pod granicę. Szybko na własnej skórze doświadczyłem, że niosąc pomoc, byłem uznany za złoczyńcę. Musiałem ukrywać się przed patrolami policji, przed strażą graniczną, uciekać, żeby móc dalej ratować ludzi. To, co można było przeczytać w mediach – że straż graniczna rozwalała uchodźcom telefony i brutalnie wypychała ich za granicę Polski – to wszystko niestety prawda. 

polecane

Rozmowa na koniec roku

„Wracamy do takiego sposobu postrzegania historii, w którym wina i odpowiedzialność są zawsze odrzucane i przerzucane na kogoś innego, po to, żeby pozbyć się jakichkolwiek psychologicznych czy moralnych kłopotów. To infantylizm” – mówił w 2018 roku w rozmowie z „Chiduszem” błp. prof. Paweł Śpiewak.

polecane

Trochę lepszy człowiek

„Mówi się, że dorosłymi stajemy się dopiero w momencie, kiedy jesteśmy w stanie przebaczyć naszym rodzicom. Być może to samo, mutatis mutandis, dotyczy narodów”, mówi Maciej Zaremba Bielawski.

polecane

Jak Frieda Vizel porzuciła świat ortodoksyjnych Żydów

„Nie znam ani jednej osoby, która opuściła chasydzką społeczność i nie została w jakiś sposób wykorzystana. (…) Kiedy ja opuściłam swoją społeczność, wiele razy słyszałam od obcych, że jestem odważna i wspaniała. Potem w mgnieniu oka okazywało się, że te osoby chciały mnie wykorzystać. Kobiecie wychowanej w środowisku chasydzkim trudno jest być asertywną.”

Iran. Zostać czy wyjechać?

Rozmowa z dwiema Irankami, która ukazała się w „Chiduszu” 6/2019. S. i K. to dwie kobiety koło czterdziestki. S. w 2018 roku wyemigrowała z Iranu i nie zamierza tam wracać. K. jest jej przyjaciółką i nie wyobraża sobie życia poza Teheranem. S. i K. palą skręty, nie mają chust na głowach, a ich sukienki odsłaniają nagie ramiona. K. nie boi się Trumpa, choć jej miasto zaatakowałby jako pierwsze. S. jest na niego wściekła, bo, jak mówi, zniszczył jej życie. Dla S. noszenie chust to problem, z kolei K. chodzi na irańskie plaże w bikini

Sabina of Lviv

“If you really need to know, I will tell you about my family. Just know, I am not fond of doing it nor want to remember,” said my grandmother, looking at me with disapproval. (…) my curiosity arose 20 years earlier when I met her sister Gina in Chicago. On her tiny arm one could see the Auschwitz camp tattoo. Over the years nobody explained anything to me.

polecane

Trzydzieści złotych i jesteśmy kwita

– Dzisiaj niektórzy próbują to rozdrabniać, dzielić włos na czworo, zastanawiać się, czy musieliśmy, czy może raczej postanowiliśmy wyjechać. Przyczyną takiego myślenia jest po prostu niezrozumienie sytuacji. Dochodzisz do momentu, w którym nie masz wyboru – opowiada Jurek Hirschberg, który w wyniku wydarzeń Marca ’68 opuścił Polskę.

Święta praca. Bractwa pogrzebowe w Polsce

Kto i w jaki sposób dokonuje tahary, czyli rytualnego przygotowania ciała przed złożeniem do grobu? Jak przebiega ten proces? Z czym muszą zmagać się ci, którzy go przeprowadzają? W reportażu Święta praca o swoich doświadczeniach opowiadają członkowie bractw pogrzebowych z gmin żydowskich we Wrocławiu, Krakowie oraz Warszawie.