Krzysztof Kamil Baczyński tworzył wiersze o powstaniu warszawskim już dwa lata przed jego wybuchem. Tadeusz Różewicz napisał Ocalonego, ale nie z Zagłady. Obaj poeci ukrywali swoje żydowskie piętno, żeby przeżyć wojnę, ale też po to, by ich twórczość mogła w polskiej kulturze zająć poczesne miejsce.
magazyn żydowski
Michał Bojanowski
Studiował polskie i żydowskie sprawy we Wrocławiu, Berlinie, Sztokholmie i Heidelbergu. Jeden z założycieli i redaktor naczelny „Chiduszu".
Piękno fikcji o Zagładzie [opowiadania Cynthii Ozick w „Chiduszu”]
Ozick wolałaby, aby Zagłada pozostała wyłącznie dokumentem, historią, a czytelnicy sięgali częściej po mrożące krew w żyłach świadectwa niż po fikcyjne opowieści. A jednak napisała dwa fikcyjne opowiadania, które weszły do kanonu literatury o Zagładzie. W końcu doczekały się polskiego przekładu
Uchodźcy gorszego sortu
Lesław Piszewski: To, co polski rząd i pogranicznicy robili – czy też wciąż robią – z uchodźcami z Bliskiego Wschodu, urąga wszelkim normom i odbiera nam jako narodowi przyzwoitość. Był siarczysty mróz, spory śnieg, ludzie nie mieli co jeść i zamarzali w lasach. (…) Pojechałem pod granicę. Szybko na własnej skórze doświadczyłem, że niosąc pomoc, byłem uznany za złoczyńcę. Musiałem ukrywać się przed patrolami policji, przed strażą graniczną, uciekać, żeby móc dalej ratować ludzi. To, co można było przeczytać w mediach – że straż graniczna rozwalała uchodźcom telefony i brutalnie wypychała ich za granicę Polski – to wszystko niestety prawda.
Iran. Zostać czy wyjechać?
Rozmowa z dwiema Irankami, która ukazała się w „Chiduszu” 6/2019. S. i K. to dwie kobiety koło czterdziestki. S. w 2018 roku wyemigrowała z Iranu i nie zamierza tam wracać. K. jest jej przyjaciółką i nie wyobraża sobie życia poza Teheranem. S. i K. palą skręty, nie mają chust na głowach, a ich sukienki odsłaniają nagie ramiona. K. nie boi się Trumpa, choć jej miasto zaatakowałby jako pierwsze. S. jest na niego wściekła, bo, jak mówi, zniszczył jej życie. Dla S. noszenie chust to problem, z kolei K. chodzi na irańskie plaże w bikini
Jewish Crisis Management Team
At night, someone called that a mother with four children had been suddenly left homeless because the landlord had “changed his plans”. The woman did not know what was happening. When Lesław found her, she was standing on the pavement. The children were clinging to her, not even saying a word. Looking completely absent,…
Żydowski Sztab Kryzysowy [reportaż]
Publikujemy pełną wersję reporetażu o pomocy uchodźcom, który ukazał się w „Chiduszu” 4/2022
Porozmawiajmy o śmierci [judaizm a życie pozagrobowe]
„W pewnym momencie podszedł do mnie, wyciągnął nóż z kieszeni i zaatakował. Chciał wbić go w szyję, ale nie trafił. Uderzył jakieś dziesięć centymetrów niżej. Oboje byliśmy przekonani, że nóż tkwi głęboko w ciele. Uciekając, jeszcze się odwrócił, żeby zobaczyć, jak konam. Uratowała mnie gruba kurtka z Polski” – mówi rabin Boaz Pash o ataku palestyńskiego nożownika w Jerozolimie, w którym omal nie zginął.
Zdrada i zemsta
„Dowódcy coraz bardziej krytycznie odnoszą się do ponagleń Cyrankiewicza, ostatecznie odwracają się do niego i przestają mu ufać, co de facto oznacza pozostawienie ruchu oporu samemu sobie. Dowódcy śląskiego okręgu w rozmowach między sobą mówią, że nie chcą tym z Auschwitz pomagać, bo przecież to same lewaki, dąbrowszczaki, a właściwie Żydzi – to po co się narażać? Jaki Polska ma w tym interes?” – opowiada Michał Wójcik, autor książki Zemsta. Zapomniane powstania w obozach zagłady: Treblinka, Sobibór, Auschwitz-Birkenau, która ukazała się w kwietniu nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.
Żydowska Argentyna – przybysze z Polski, prostytutki i jidyszkajt
„Polaca” oznaczała prostytutkę. Na Żydów z Polski mówiono „Rusos”, a Warszawskie Towarzystwo Wzajemnej Pomocy miało kontrolę nad domami publicznymi w Buenos Aires. Skąd wzięli się polscy Żydzi w Argentynie i dlaczego kojarzono ich przede wszystkim z prostytucją i handlem kobietami?