Brakujący piąty element
PEsach – 31 MARCA – 7 KWIETNIA 2018/ 15 – 22 nisan 5778
Wielu komentatorów, a wśród nich Gaon z Wilna, zwróciło uwagę na powtarzającą się w Hagadzie na Pesach cyfrę cztery. Takie czwórki pojawiają się czterokrotnie. Mamy więc:
- cztery pytania;
- czterech synów;
- cztery kielichy wina;
- cztery obietnice odkupienia: „wywiodę was z pod brzemienia Micraimu, i wybawię was od służby ich, i wyswobodzę was ramieniem wyciągniętem i sądami wielkimi. I przyjmę was Sobie za lud” (Szemot 6:6-7).
Być może jednak, tak jak promieniowanie rentgenowskie ujawnia wcześniej namalowany obraz pod powierzchnią młodszego, tak i Hagada kryje w sobie inny wzór, który czeka na odkrycie.
Pierwszą prawidłowością, na którą należy zwrócić uwagę, jest fakt, że podczas wieczerzy sederowej pojawia się jeszcze jedna czwórka, mianowicie cztery biblijne wersety, których ekspozycja stanowi ważną część Hagady:
- „Aramejczyk próbował zniszczyć ojca mego”;
- „krzywdzili nas Micrejczycy, i gnębili nas”;
- „I wołaliśmy do Wiekuistego, Boga ojców naszych”;
- „I wywiódł nas Wiekuisty z Micraim” (Dwarim 26:5-8).
Okazuje się więc, że czwórki pojawiają się nie cztero-, ale pięciokrotnie.
We wczesnych wydaniach Talmudu, w traktacie Pesachim (118a) pojawiał się fragment, który wprawiał w zakłopotanie średniowiecznych komentatorów. Brzmi on: „Rabin Tarfon mówi: ‘nad piątym kielichem odmawiamy wielki Halel’”. Komentatorzy byli skonsternowani, ponieważ wszędzie w literaturze rabinicznej mówi się o czterech, nie pięciu kielichach. W Misznie na przykład napisane jest, że ubogiej osobie powinno zapewnić się taką ilość pieniędzy, która wystarczy na zakup czterech kieliszków wina. Dyskusja zarówno w Talmudzie babilońskim jak i jerozolimskim opiera się na założeniu, że w noc sederową wypija się cztery kielichy wina. Jak więc powinniśmy rozumieć uwagę rabina Tarfona o piątym kielichu?
Z dyskusji wyłaniają się trzy opinie. Pierwsza należy do Rasziego i tosafistów, którzy twierdzili, że podczas sederu wznosimy cztery kielichy wina, a wypicie piątego jest zakazane. Uważali, że komentarz rabina Tarfona to zwyczajny błąd w druku, a tekst Talmudu powinien być poprawiony.
Drugi głos należał do Majmonidesa, który uważał, że można wypić piąty kieliszek, ale nie jest to obowiązkowe. Wspomniany wcześniej fragment Miszny tłumaczył tym, że ubogiej osobie powinno się zapewnić wystarczająco środków, aby mogła spełnić swój świąteczny obowiązek, czyli wypić cztery kielichy. Miszna nie wspomina o piątym, ponieważ, choć jest on dozwolony, nie jest obowiązkowy. Słowa rabina Tarfona miałyby więc oznaczać, że ci, którzy życzą sobie wypić piąty kielich, mogą to zrobić podczas odmawiania wielkiego Halelu.
Trzecia opinia, należąca do współczesnego Majmonidesowi Rawada z Posquières, głosi, że powinniśmy wypijać piąty kielich wina. W judaizmie istnieje rozróżnienie pomiędzy obowiązkiem, zwanym howa, i ważnym ze względów religijnych dobrym uczynkiem – micwą. Cztery kieliszki wina należą więc do tej pierwszej kategorii, natomiast piąty traktujemy jako micwę – nie jest on konieczny, ale jego wypicie jest godne pochwały (a nie jedynie opcjonalne, jak twierdził Majmonides).
Co więc powinniśmy zrobić z taką rozbieżnością zdań rabinów? Raszi twierdzi, że nie należy wypijać piątego kieliszka; Majmonides, że możemy to zrobić; a Rawad, że wręcz powinniśmy? Żydowskie prawo, na ile tylko jest to możliwe, próbuje uszanować wszystkie opinie rabiniczne, szczególnie kiedy pochodzą od tak znakomitych autorytetów. W tym przypadku rozwiązanie było proste – napełniamy piąty kieliszek wina (z szacunku do zdania Rawada i Majmonidesa), ale nie wypijamy go (aby uszanować opinię Rasziego).
Kiedy w Talmudzie pojawiał się konflikt, którego nie można było rozwiązać, mędrcy decydowali się czekać, a tę tymczasową sytuację nazywając tejku. W judaizmie wierzymy, że taka kwestia zostanie rozwiązana wraz z przyjściem Eliasza, który przybędzie, aby zapowiedzieć nadejście Mesjasza. Jednym z jego zadań będzie rozstrzygnięcie wszystkich nierozwiązanych dyskusji halachicznych. Samo słowo tejku odczytywane było jako skrót od Tiszbi jetarec kuszjot we-ibajot, Tysbita (Eliasz) odpowie na wszystkie pytania i trudności. Ta historia tłumaczy zwyczaj „kielicha Eliasza”, który napełniamy po posiłku, ale go nie wypijamy. Ma on reprezentować piąty kielich, o którym mowa w Talmudzie.
Zgodnie z Talmudem jerozolimskim cztery kielichy wina symbolizują cztery obietnice odkupienia, złożone Mojżeszowi przez Boga. Dlaczego więc rabin Tarfon miałby rekomendować wypicie pięciu? Fascynujące jest, że jeśli przyjrzymy się fragmentowi Biblii, o którym jest mowa, zauważymy, że w rzeczywistości obietnic odkupienia również jest pięć. Po wspomnianych czterech obietnicach czytamy dalej: „A wyprowadzę was do owej ziemi, co podniosłem rękę Moję, abym ją dał Abrahamowi, Ichakowi i Jakóbowi, a oddam ją wam w dziedzictwo: Ja Wiekuisty!” (Szemot 6:8).
Jest jednak jeszcze jeden brakujący, piąty element. Jak wspomniane było wyżej, w trakcie czytania Hagady wygłaszamy cztery wersy z Biblii, zaczynając od „Aramejczyk próbował zniszczyć ojca mego”. W czasach biblijnych była to deklaracja wypowiadana przez kogoś, kto przynosił do Jerozolimy pierwocinę. Kiedy jednak zajrzymy do źródła, zauważymy, że ten fragment zawiera jeszcze jeden wers: „A przywiódł nas na miejsce to, i oddał nam tę ziemię, ziemię opływającą mlekiem i miodem” (Dwarim 26:9). Tego wersu nie czytamy podczas wieczerzy sederowej, co jest dość zaskakujące, zważając na fakt, że w Misznie wyraźnie napisano: „I należy wygłosić fragment poczynając od ‘Aramejczyk próbował zniszczyć ojca mego’, aż do końca ustępu”. W rzeczywistości jednak nie czytamy fragmentu do końca, mimo jasnych wskazówek zawartych w Misznie.
Wiemy już zatem o trzech brakujących piątkach: piątym kielichu, piątej obietnicy odkupienia i piątym wersie, którego nie czytamy. Jasne jest również, dlaczego ich nie uwzględniamy. Te trzy elementy nie nawiązują wyłącznie do wyprowadzenia Izraelitów z Egiptu, ale również do sprowadzenia ich przez Boga do ziemi Izraela. Hagada, od czasu jej spisywania aż do dziś, jest, jak powiedział Majmonides, „Hagadą, jaką praktykowano w czasie wygnania”, czyli podczas rozproszenia. Brakujący piąty element symbolizuje więc brakujący element odkupienia. Żydzi nie mogli świętować przybycia do ziemi Izraela, będąc wciąż na wygnaniu. Nie mogli też wypić ostatniego kielicha zbawienia, skoro mówili w trakcie wieczerzy: „W tym roku niewolnikami, w przyszłym wolni; w tym roku tutaj, w następnym w Ziemi Izraela”.
Piąty kieliszek – napełniony, ale nie wypity – był jak kieliszek stłuczony podczas żydowskiego wesela. Miał symbolizować niekompletność. Tak długo, jak Żydzi żyli w rozproszeniu, zmagając się z prześladowaniami i niebezpieczeństwami, nie mogli w pełni świętować. Rabin Menahem Kaszer, wielki mędrzec żyjący w dwudziestym wieku twierdził, że skoro istnieje już Państwo Izrael, które gromadzi ogromną część ludzi żyjących do tej pory na wygnaniu, a Żydzi odzyskali swoją niepodległość i ziemię, zwyczaj piątego kielicha powinien zostać ponownie wprowadzony. Jest to kwestia wciąż rozważana przez autorytety halachiczne.
Co jednak z czterema pytaniami i czterema synami?
Piąte pytanie rzeczywiście istnieje. Według Miszny dzieci powinny zapytać: „W każdy inny dzień jemy gotowane, smażone lub pieczone mięso, a dziś jemy tylko pieczone?”. Można znaleźć ten fragment we wczesnym manuskrypcie Hagady odnalezionym w genizie kairskiej. Hagada ta opowiada o czasach, kiedy istniała Świątynia, a podczas sederu jedzono, między innymi, mięso ofiarowanego jagnięcia, które było pieczone. Po zburzeniu Świątyni zniknął zwyczaj spożywania mięsa ofiarnego, a pytanie o nie zastąpiono pytaniem o leżenie na lewym boku.
Czy w takim razie możemy również mówić o pięciu, a nie czterech synach z historii pesachowej? Rebe Lubawicz twierdził, że tak. Według Hagady, przy stole obecni są czterej synowie. Piąty jest nieobecny – jest on symbolem dziecka, które, jako owoc mieszanego małżeństwa lub asymilacji, nie wyszło z Egiptu. Tradycja rabiniczna uczy, że wielu Żydów w Egipcie uległo asymilacji i nie chciało opuszczać kraju. Tora opisuje opuszczenie Egiptu przez Izraelitów słowami: Wa-chamuszim alu bnej-Israel me-erec Micraim (Szemot 13:18). Zwykle tłumaczy się ten wers jako: „Uzbrojeni zaś wyszli synowie Israela z ziemi Micraim”. Jednak Raszi, cytując innych komentatorów, uważa, że słowo hamusz nie musi oznaczać „uzbrojony”, ale nawiązywać do hamesz – cyfry pięć. Oznacza to, że ten wers możemy tłumaczyć jako: „Tylko piąta część Izraelitów wyszła z ziemi Micraim”.
Reszta Żydów, jak tłumaczy Raszi, zniknęła podczas plagi ciemności, która bardziej niż zaszkodzić Egipcjanom, miała pozwolić ukryć wielki wstyd Izraelitów, wynikający z tego, że tak wielu z nich nie chciało opuszczać Egiptu. Utrata części społeczności żydowskiej w wyniku asymilacji była od zawsze wielką tragedią w historii Żydów. Jak opowiedzieć tę historię podczas wieczerzy sederowej? Milcząc – stąd piąty syn, który jest nieobecny przy stole.
Hagada na Pesach kryje więc w sobie nie tylko powtórzoną cztery razy czwórkę ale pięć piątek. W każdym przypadku brakuje piątego elementu: kielicha, obietnicy wyswobodzenia, wersu, pytania i dziecka. Każdy element symbolizuje niekompletność naszej obecnej sytuacji. Po Zagładzie Żydzi z ciemności wyszli do światła. Powstało Państwo Izrael, odrodził się język hebrajski, a Żydzi znaleźli się w bezpiecznym miejscu, z dala od prześladowań. W liberalnych demokracjach zachodniego świata Żydzi mogą cieszyć się nie tylko wolnością, ale wysoką pozycją w społeczeństwie i dobrobytem.
Ale Izrael nie osiągnął jeszcze całkowitego pokoju. W diasporach asymilacja nadal trwa. Wielu Żydów nie ma kontaktu ze swoim narodem i wiarą. Czegoś w naszym świętowaniu ciągle brakuje – piątego kielicha, piątej obietnicy wybawienia, wersu, pytania, dziecka. Jest to miarą rzeczy, które musimy jeszcze osiągnąć. Nasze przeznaczenie wciąż nie zostało wypełnione. Brakujące piąte elementy przypominają nam o pracy, którą jeszcze musimy wykonać i o wędrówce, która ciągle trwa.
Tłumaczenie: Jolanta Różyło © CHIDUSZ 2018