Zygmunt Zdrojewicz – profesor zwyczajny Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Wieloletni działacz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce: “Do Jedwabnego musiałem dojrzeć, ale gdy dojrzałem, ojciec już nie żył. Zostawił zapisane imiona i nazwiska członków rodziny, którzy tam zginęli. Dziadkowie: Zelik i Perla Zdrojewiczowie, ciotki –– siostry ojca – Miriam, Estera, Sara, Hanka i Libi oraz moje dwie kuzynki, sieroty po wuju Jakubie. Zostało to opisane w książce Anny Bikont „My z Jedwabnego”. […] Ojciec zupełnie przypadkiem wyjechał z miasta w dniu, w którym doszło do pogromu.”
magazyn żydowski
CHIDUSZ 28 – 6/2016
Co wiemy o pogromie w Kielcach?
4 lipca 1946 roku podczas pogromu w Kielcach zostało zamordowanych 37 Żydów, a kolejnych kilkadziesiąt osób zostało rannych. Po dwukrotnym śledztwie IPN-u kwestia odpowiedzialności za tę zbrodnię nadal pozostaje przedmiotem ożywionej dyskusji. Dlaczego?
Czarny rynek izraelskich adopcji
Okoliczności narodzin procederu, będącego jednym z największych i do tej pory niewyjaśnionych skandali w Izraelu
Więcej niż pogrom. Wywiad z reżyserami filmu “Przy Planty 7/9”
22 czerwca odbyła się premiera filmu „Przy Planty 7/9” w reżyserii Lawrence Loewingera i Michała Jaskulskiego. Ci, którzy liczyli na kolejne starcie w przepychance o prawdę na temat pogromu kieleckiego, będą zawiedzeni.
Nea Weissberg: „Gorzki smak szczęścia” [recenzja]
„Gorzki smak szczęścia” to powieść w listach, kolejny głos drugiego pokolenia, intymna historia, w której Nea Weissberg opisuje losy swojej rodziny, dzieciństwo, dojrzewanie, relacje z najbliższymi, dochodzenie do prawdy i budowanie własnej tożsamości. Urodziła się, wychowała i pozostała w Niemczech, będzie mówić o sobie berlinianka żydowskiego pochodzenia. Jej listy adresowane są głównie, choć nie tylko,…
Różne zawiłości historyczne
„Polacy spalili Żydów w stodole”, rozpoczyna rozmowę Monika Olejnik. „To jest opinia pani redaktor, powtarzana za panem Grossem”, odpowiada minister edukacji Anna Zalewska, tuż po 75 rocznicy pogromu w Jedwabnem, 12 lat po zakończeniu (kolejnego i ostatniego) śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, które wykazało, że rola Polaków w realizacji mordu była decydująca. Olejnik pyta dalej: kto…
„Chidusz” 6/2016: 70. rocznica pogromu w Kielcach
Czarny rynek izraelskich adopcji prosperował od 1948 do mniej więcej połowy lat 50. W tym czasie tysiące dzieci nowych imigrantów zaginęło w tajemniczych okolicznościach, w większości przypadków tuż po urodzeniu. O tym, jak doszło do tego procederu i jaką rolę odegrały w nim władze Izraela, opowiada Shlomi Hatuka, działacz organizacji Amram, zajmującej się m.in. zbieraniem i dokumentacją historii rodziców i dzieci wtedy rozdzielonych.