Co przynieść ze sobą na czytanie Megilat Ester?
W Księdze Estery, napisanej około 2,5 tysiąca lat temu, czytamy o wielkim niebezpieczeństwie, jakie spadło na rozproszony lud Izraela, którego ostatecznie udaje się uniknąć. Bohaterowie tej historii – Mordechaj i Estera – radość ocalenia upamiętnili zapoczątkowując tradycję Purim, święta, podczas którego od setek lat czyta się starożytną Księgę Estery, opowieść o bohaterskim ocaleniu narodu żydowskiego z rąk okrutnego hamana.
W Księdze Estery Izraelici gromadzą się dwukrotnie. Za pierwszym razem, aby pościć i modlić się w intencji ocalenia (po tym, jak Haman ogłosił wyrok śmierci dla wszystkich Żydów). Drugi raz zaś po to, aby walczyć w swojej obronie przeciwko tym, którzy chcieli ich zniszczyć.
W czasach kryzysu i zewnętrznego zagrożenia wojną czy kataklizmami łatwiej jest ludziom współpracować ze sobą i zapomnieć – przynajmniej na chwilę – o różnicach pomiędzy nimi. Gdy jednak wszystko wraca do normy, każdy z nas ma jakieś powody, dla których nie rozmawia z pewnymi osobami, a od innych trzyma się jak najdalej. Dzielą nas kwestie społeczne, finansowe, a ostatnio szczególnie polityczne.
Gdy Mordechaj z Esterą chcieli zachować i upamiętnić szczęście bycia ocalonym, ustanowili „dni ucztowania i radości”. Jedzenie jest jedną z tych rzeczy, które łączy ludzi. Gdy siadamy razem do wspólnego posiłku, tworzy się między nami swoista intymność, pojawia się dobra atmosfera. Picie alkoholu także bywa pomocne, zaciera granice, usuwa przeszkody pomiędzy nami.
Radość Purimu jest oparta na jedności i dawaniu. Tak jak jesteśmy jednością, gdy próbujemy sobie poradzić z problemami, tak też w jedności chcemy świętować. Miszloach manot są również częścią tej jedności. Kiedy wysyłamy dwa rodzaje jedzenia swoim przyjaciołom, w zasadzie dzielimy z nimi swój posiłek i gdy wszyscy podzielą się w ten sposób ze swoimi bliskimi, jemy niejako jeden wspólny posiłek.
Nawet ci, którzy nie są w stanie niczym się podzielić, coś mogą otrzymać. Oprócz miszloach manot zobowiązani jesteśmy również w Purim dawać matanot lewjonim, cedakę, dary dla biednych (czytaj więcej o cedace w Purim). Jeżeli mogę dać coś komuś innemu, jestem z tego powodu szczęśliwy i uszczęśliwiam bliźniego.
Miszloach manot
Miszloach manot możesz podarować swoim przyjaciołom ale jest to też dobra okazja do tego, aby obdarować kogoś, z kim nie jesteśmy w kontakcie. W radosnej atmosferze uczty purimowej każdy może komfortowo przekazać i otrzymać prezent od kogokolwiek.
Miszloach manot nie muszą być jedzeniem. Możesz napisać coś miłego, podarować książkę, wiersz – wszystko, co uszczęśliwić może drugą osobę. Nie jest istotne, jak drogi to podarunek, ważny jest twój wysiłek. Radość, którą to przynosi obdarowanemu, gdy uzmysłowi sobie, że ktoś o nim pomyślał i chciał uczynić szczęśliwszym.
Istotą micwot związanymi z Purim jest fakt, że są one wypełniane dokładnie w dniu święta. Jeżeli jednak nie możesz przyjść na czytanie Megilat Ester, możesz zrobić to również później, np. wieczorem. Można też przekazać jakieś datki na cedakę, jeżeli nie przekazujesz ich komuś konkretnemu.
Co zatem powinieneś przynieść na czytanie Megilat Ester poza kostiumem i dobrym nastrojem? Właśnie miszloach manot i cedakę.
Jeżeli chcesz dołączyć do produkcji koszernych hamantaszy – z różnymi, specjalnymi nadzieniami – zapraszamy we wtorek, 22 marca 2016 roku do kuchni Gminy Żydowskiej we Wrocławiu o 17:30. Będę tam na was czekał! Radosnego Purim! Purim sameach!