historia

Hasidism: An Elite Men’s Club

Professor Marcin Wodziński: “The great tsadikim could afford not to deal with women, which does not mean that there weren’t exceptions. Such unprecedented meetings could even raise a tsadik’s prestige: if he agreed to meet a woman, it meant that she was no ordinary woman, but the Shekhina, the divine presence of God”.

Co się stało w zoo? Problemy z nagrodą im. Żabińskich

Podczas uroczystości wręczenia nagród im. Żabińskich po raz kolejny okazało się, że polscy Sprawiedliwi służą kreowaniu takiej narracji historycznej, z której wyeliminowane zostaną postawy obojętności i wrogości wobec Żydów. Są jednym z głównych środków, jakimi próbuje się budować płynące w świat pozytywne przesłanie o postawie Polaków wobec Żydów w czasie wojny. Tyle że świat nie da temu wiary, jeśli nie zachowa się odpowiednich proporcji.

Żeby Polska była Polską [wywiad z Michałem Bilewiczem]

„Są osoby, które nie są w stanie zrozumieć tego, że każdy naród ma w swojej historii epizody bycia ofiarą i bycia sprawcą. A obsesja bycia ofiarą do niczego dobrego nie prowadzi, bo sprawia, że łatwiej jest krzywdzić innych, nie poczuwać się do odpowiedzialności i pomocy. Jeżeli ktoś ma tak właśnie skonstruowaną tożsamość, nie pochyli się nad losem imigrantów czy uchodźców”, mówi prof. Michał Bilewicz, kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami na Wydziale Psychologii UW.

Polski cud różańcowy. O ważnej książce Leociaka

Cały świat się pali, Niemcy mordują miliony, a w Garnku, jako że dzień w dzień odbywa się modlitwa różańcowa przed Najświętszym Sakramentem, nie ginie nikt. (…)W opisie tego cudu – zauważa Leociak – zapomina się o kilku elementach. Obóz przemysłowej zagłady Żydów Treblinka II znajdował się około osiem kilometrów w linii prostej od Garnka.

Szmul Zygielbojm: Milczeć nie mogę i żyć nie mogę

„Moi towarzysze w getcie warszawskim polegli z bronią w ręku w ostatnim bohaterskim boju. Nie było mi sądzonym zginąć tak jak oni, razem z nimi. Ale należę do nich i do ich grobów masowych. ” – pisał Szmul Zygielbojm w swoim liście pożegnalnym. O samotnym i zapomnianym na wiele lat bohaterze opowiada Zuzanna Benesz-Goldfinger z ŻIH-u.

Chasydyzm. Elitarny klub mężczyzn

Prof. Marcin Wodziński: Wielcy cadykowie mogli sobie pozwolić na nieprzyjmowanie kobiet. Co nie znaczy, że nie było wyjątków. Takie bezprecedensowe spotkania wręcz podnosiły prestiż cadyka. Skoro zdecydował się przyjąć jakąś kobietę, to znaczy, że nie jest to zwykła kobieta, tylko sama Szechina, Boża obecność.