Chidusz 3/2016

Zachwyceni wystawą Franka Stelli w muzeum POLIN poprosiliśmy Edytę Marciniak o przygotowanie okładki, która będzie nawiązywała z jednej strony do “Polskich miasteczek” prezentowanych przy ul. Anielewicza w Warszawie, a z drugiej upamiętni zbliżającą się 73. rocznicę powstania w getcie warszawskim. I dla samej już okładki warto kupić “Chidusz”, szczególnie, że od przyszłego tygodnia będzie można go kupić w salonach Empik na terenie całego kraju. Ponieważ nie otrzymaliśmy dotacji z Ministerstwa Kultury, każdy zakupiony numer mocno wesprze naszą działalność.

Chidusz 3/2016. Okładka Edyty Marciniak inspirowana sztuką Franka Stelli i 73. rocznicą powstania w getcie warszawskim.

Spotkaliśmy się z Ewą Bohdanowicz, 94-letnią pediatrą, która od 63 lat mieszka w domu Ludwika i Hanny Hirszfeldów. Ewa nigdy nie chciała spisywać swoich wspomnień ze wspólnego mieszkania z tymi wybitnymi lekarzami. Z fragmentów naszych rozmów spróbowaliśmy zbudować krótką opowieść w kontekście kolejnej rocznicy śmierci zarówno Ludwika jak i Hanny Hirszfeldów.

Cztery historie. Jedna to opowieść o żydowskim bokserze Barneyu Rossie, którego życie mogłoby służyć za scenariusz do dobrego, hollywoodzkiego filmu. Druga to kolejny rozdział w naszych żydowskich poszukiwaniach. Tym razem Jakub Lang opowiada o żydowskich raperach w Stanach Zjednoczonych. Po żydowskich korzeniach punk rocka Marty Maćkowiak, przyszedł czas na kolejne gatunki muzyczne. W kontekście wystawy wycinanek w Muzeum Etnograficznym w Warszawie Monika Krajewska opowiada o historii wycinanek i swojej historii, która ją do nich doprowadziła. I wreszcie czwarta opowieść: Sławomir Idziak, sławny operator filmowy odpowiada na pytanie, dlaczego Natalie Portman chciała koniecznie z nim zrobić swój najnowszy film będący adaptacją powieści Amosa Oza “Opowieść o miłości i mroku”.

Ponadto Ula Rybicka pisze o książce Yishaia Sarida “Limassol”. A z okazji rocznicy powstania w getcie warszawskim Magdalena Wójcik przygotowała tłumaczenie mało znanego wiersza “Cicho, noc jest rozgwieżdżona” autorstwa Hirsza Glika. Jak zawsze można przeczytać go również w jidysz oraz w transliteracji, dla tych, którzy chcą, aby wybrzmiał w oryginale.

Życzę przyjemnej lektury.