„Chidusz” 10/2020: Żydowska samonienawiść i miłość do chrześcijaństwa

Na okładce biały niedźwiedź, bohater jidyszowego opowiadania Arna Mejzla z 1927 roku, którego pierwsze tłumaczenie na język polski publikujemy w grudniowym numerze. W tym „Chiduszu” amerykański talmudysta Daniel Boyarin rozprawia się ze swoją miłością do chrześcijaństwa, a Jacqueline Rose, brytyjska badaczka literatury, dekonstruuje mit żydowskiej samonienawiści. Ora Dresner opowiada o dawnych mieszkańcach najbardziej literackiej wrocławskiej willi, w której swoją siedzibę będzie miała Fundacja Olgi Tokarczuk.

 

Biały niedźwiedź 

Opowiadanie Biały niedźwiedź Arna Mejzla (Aarona Meisela) ukazało się w wydanej w 1927 roku w Nowym Jorku antologii Biały niedźwiedź i inne opowiadania. Tytuł może być mylący – jeśli spodziewamy się dziecięcej historii o misiu polarnym, czeka nas spore zaskoczenie. 

Tytułowy niedźwiedź dryfuje na lodowej skale. Otaczająca go przyroda bywa piękna, lecz najczęściej jest przytłaczająca, cicha i nieruchoma. Czy coś skłoni niedźwiedzia do porzucenia swojego domu? 

Z jidysz przełożyła Magdalena Wójcik 

 

willa-fundacja-olgi-tokarczuk-krzycka-29-daniel-boyarin-jacqueline-rose-anna-pamula-chidusz-jankew-dinezon-lgbt-biblia-tora

 

Przesłuchajcie moją miłość

Od wieków tożsamości chrześcijan i Żydów kształtowały się w oparciu o tworzoną przez obie religie herezjologię – pisze Daniel Boyarin, badacz związków między wczesnym chrześcijaństwem i talmudycznym judaizmem. Sprzeciwiając się demonizowaniu Palestyńczyków (i Arabów w ogóle) jako islamskich terrorystów, Boyarin w oczach wielu wyznawców obu religii sam stał się heretykiem i potworem. W Przesłuchajcie moją miłość spowiada się ze swojej miłości do chrześcijaństwa i chrześcijan, i wzywa do wyciągania wniosków ze wspólnej, trudnej historii.

 

O micie żydowskiej samonienawiści

Profesor Jacqueline Rose, brytyjska badaczka literatury, feministka i antysyjonistka, rozkłada na czynniki pierwsze zarzut o „żydowską samonienawiść”, stawiany wielu Żydom sprzeciwiającym się polityce Izraela. „O brak jakiej miłości oskarżani są nienawidzący siebie Żydzi?” – pyta. Jako przykład odpowiedzi na podobne oskarżenie stawiane Hannah Arendt Rose przywołuje jej słowa z jednego z listów do Gershoma Scholema: „Masz rację – nie porusza mnie żadna tego rodzaju «miłość» (…). W całym swoim życiu nigdy nie «kochałam» żadnego narodu ani kolektywu – ani Niemców, ani Francuzów, ani Amerykanów, ani klasy robotniczej, ani niczego podobnego. W rzeczywistości kocham «tylko» moich przyjaciół, a miłość, którą znam i w którą wierzę, to miłość do poszczególnych osób”.

 

Willa przy Krzyckiej 29

W 1952 roku do willi przy ulicy Krzyckiej 29 wprowadzili się Anna i Abraham Dresnerowie. Kilka lat później dołączyli do nich Tymoteusz i Maria Karpowiczowie. Podobno znaleźli się tam zupełnie przypadkiem. Choć dom był duży, nie podzielono go na dwa odrębne mieszkania. Żyli pod wspólnym dachem jak jedna rodzina. Razem kisili kapustę i na zmianę dokładali do pieca. Wszyscy zupełnie pochłonięci literaturą. 

W 1964 roku wyemigrowali Dresnerowie, w 1973 Karpowiczowie. Po kilku dekadach przerwy dom przy Krzyckiej niebawem znowu wypełni się książkami – będzie w nim miała siedzibę Fundacja Olgi Tokarczuk. 

O życiu w powojennym Wrocławiu, długich godzinach spędzonych z Marią Karpowicz przy kuchennym stole i trudach emigracji w rozmowie z Michałem Bojanowskim opowiada Ora Dresner, dawna mieszkanka najbardziej literackiej willi powojennego Wrocławia. 

 

Rzeczy

Anna Pamuła pisze o kołdrach: „Po wojnie jedynymi świadkami życia, które odeszło, były rzeczy. Ojciec Jeana, kiedy wyjeżdżał z Piotrkowa w latach dwudziestych, spakował do walizki parę ubrań i puchową kołdrę. Spał pod nią z mamą małych braci Jeana, później Jean bawił się nią w dzieciństwie. Robił z niej dachy domów i szałasów, w których chował się całymi dniami. – Jak wyglądała ta kołdra? – zapytałam go. – Była czerwona! Nikt takiej nie miał wśród moich francuskich kolegów ze szkoły. Mama oblekała ją białą pościelą z otworem pośrodku, haftowanym po bokach. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego tam jest dziura. 

Jean ma 73 lata, ja 36. On urodził się w Paryżu, ja w Krakowie, ale łączy nas to samo wspomnienie czerwonej kołdry”.

 

Warszawa, Warsze, Varsovie, Warschau

Kim byli litwacy? Gdzie była ulica Żydowska? Jak mogła funkcjonować w Warszawie gmina żydowska, skoro Żydom nie wolno było osiedlać się w stolicy? Jest wiele elementów historii Warszawy, z których niewiele osób dziś zdaje sobie sprawę. Warszawa, szczególnie po tym, jak stała się stolicą, była miastem niezwykle różnorodnym, przyciągającym mieszkańców całej Europy. Istotną częścią tej mieszanki byli Żydzi. O skomplikowanej żydowskiej historii stołecznego miasta opowiadają w rozmowie z Magdaleną Wójcik autorzy książki Warsze-Warsza. Żydzi w historii miasta. 1414-2014: Paweł Fijałkowski, Marta Janczewska, Agnieszka Żbikowska i Andrzej Żbikowski.

 

Der szwarcer jungermanczik, cz. XIII

W kolejnym odcinku powieści Jankewa Dinezona Der szwarcer jungermanczik (Czarny młodzieniaszek) Józef wpada w poważne tarapaty. Więcej nie zdradzimy, bo miłosna historia, do jakiej się przyzwyczailiśmy, przeradza się w tym miejscu w poważny kryminał. 

Powieść Der szwarcer jungermanczik z jidysz przekłada Magdalena Wójcik. 

 

O Torze i drzewach

Ekorabini Akiva Wolff i Yonatan Neril na Tu bi-Szwat, Nowy Rok Drzew: „Oprócz zakazywania niepotrzebnego wycinania drzew źródła uczą prawidłowego korzystania z zasobów. Midrasz Tanchuma (Truma 9) mówi o Izraelitach, którzy po przybyciu do Egiptu sadzili drzewka. Gdy opuszczali kraj, wycięli dorosłe już okazy, aby zbudować Boży Przybytek. Ścinane drzewa śpiewały radośnie, ponieważ użyte zostały do świętych, długoterminowych celów. I my możemy uświęcić nasze zasoby, wykorzystując je z odpowiednio świętą intencją”.

 

W poszukiwaniu kości Józefa

W komentarzu do parszy Wa-jechi Jill Hammer analizuje przez queerowy obiektyw historię dwukrotnego pochówku Józefa: „O queerowej żydowskiej historii wspomina zaledwie kilka biblijnych opowieści i rabinicznych źródeł. Życie osób queer dopiero dziś powoli staje się częścią żydowskiego krajobrazu. Gdzie szukać starszych? Jak przekazywać queerowe historie, wartości i idee kolejnym pokoleniom? Jakie znaczenie mają opowieści o plemiennym dziedzictwie dla tych, których duchowe, miłosne i rodzinne związki były do niedawna wykluczone poza żydowskie życie? Odpowiedzi na niektóre z tych pytań znaleźć można w parszy Wa-jechi – opowieści o błogosławieństwach i… kościach”.

 

W skrócie

W serii krótkich artykułów piszemy m.in. o legalizacji rekreacyjnej marihuany w Izraelu, roku Leopolda Tyrmanda, nagrodach Grammy 2021, kontrowersyjnej nominacji nowego szefa Yad Vashem, żydowskiej odpowiedzi na Netflix i problematycznych poglądach rabina Jonathana Sacksa. 

 

ZAPRASZAMY DO LEKTURY

„Chidusz” dostępny jest w Empikach oraz księgarni ŻIH-u i Muzeum POLIN. Wydanie elektroniczne można znaleźć na publio.pl. Roczna prenumerata krajowa od 89 zł (list ekonomiczny), roczna prenumerata elektroniczna za jedyne 50 zł. Zamówienia: office@chidusz.com. Przyjemnej lektury!