Czy produkty wegańskie, które możemy znaleźć w sklepach spożywczych, są w swej naturze koszerne?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Każdy z nas może zadecydować, jak bardzo rygorystycznie podejdzie do tego tematu, i na przykład jeść tylko te produkty, które mają koszerne certyfikaty. Ale może być też tak, że niektóre produkty, które nie mają certyfikatów koszerności, są mimo wszystko koszerne. Dobrym przykładem potwierdzającym tą tezę jest makaron albo mrożone wiśnie, które uważane są za koszerne, choć nie podlegają restrykcyjnym zasadom kaszrutu.

Zatem, czy możemy jednoznacznie i z pełną pewnością stwierdzić, że wszystkie produkty wegańskie są koszerne? Zacznijmy od soku winogronowego, wina i innych przetworów z winogron. Wszystkie te produkty muszą mieć jasne i jednoznaczne certyfikaty koszerności i podlegać ścisłemu nadzorowi. Inaczej nie mogą być traktowane jako koszerne. Jedną sprawą są składniki, których używa się do przygotowania wina, i prawdą jest, że wino wegańskie będzie w tym zakresie koszerne, ale drugim problemem jest to, w jaki sposób wino zostało wyprodukowane. I to właśnie proces produkcji wina podlega ścisłemu nadzorowi, ze względu na to, że halacha mówi o wielu nakazach i zakazach podczas przetwarzania winogron.

Zasady te zostały stworzone w czasach, kiedy wina używano do czczenia innych bogów. W czasach obecnych bałwochwalstwo nie jest już tak popularne. Jednakże w religii chrześcijańskiej jest używane w liturgii, dlatego nadal musi posiadać certyfikat koszerności. Dlatego też, zanim zakupimy jakikolwiek produkt wegański, musimy sprawdzić czy nie ma żadnych winogrono-pochodnych składników. Drugą kwestią, którą musimy rozważyć, jest pytanie, co tak naprawdę definiuje żywność wegańską. Z reguły wszystkie produkty, które oznaczone są jako wegańskie, podlegają ścisłej kontroli podczas produkcji, by nie zawierały żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Ale uwaga! Nawet jeśli sam produkt nie zawiera żadnych składników pochodzenia zwierzęcego (jak np. aromaty, barwniki czy też innej „chemii” – jak różne emulgatory czy enzymy) bardzo ważną kwestią jest, co jest produkowane na tej samej linii produkcyjnej bądź w zamkniętym systemie obiegu parowego. Czy fabryka produkująca groszek wegański produkuje na tej samej linii groszek z dodatkiem wieprzowiny? Czy wieprzowina, która używana jest na tej samej linii produkcyjnej, co produkty wegańskie, powoduje, że nie są one już wegańskie? Wszystko zależy od tego w jaki sposób przygotowywana i używana jest linia produkcyjna, a w związku z tym, bez bardziej szczegółowej wiedzy związanej z całym systemem produkcyjnym nie możemy udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Zatem jak widać, nie można ograniczać się tylko do sprawdzania opakowania produktu. (Ale nie ma się co martwić. Rabin Abadi of Haf Nor z Jerozolimy twierdzi, że jeśli nie mamy dostępu do innych produktów, wystarczy tylko przeczytać etykiety i sprawdzić zawartość produktów wegańskich. Ale należy pamiętać też o tym, że są i tacy, którzy się z nim nie zgadzają.)

Inną kwestią są produkty, które oznaczone są jako „odpowiednie dla wegan”. Produkty dopuszczone do użytku przez wegan, są nie tylko sprawdzane pod względem składników, z których są wyprodukowane, ale także cały proces produkcyjny podlega ścisłemu nadzorowi, m.in. obserwuje się, czy na tej samej linii nie są wytwarzane produkty pochodzenia zwierzęcego. Prawdą jest, że dla niektórych problem stanowi to, czy procesy czyszczenia linii produkcyjnych po każdym procesie produkcji będą wystarczającymi, by spełniać warunki kaszrutu, jednakże jest wiele osób, które twierdzą, że te procesy są odpowiednie. Znajdując się więc w sytuacji, kiedy mamy dostępne tylko produkty wegańskie, możemy opierać się na tej opinii. Rabini modern orthodox są w tej sprawie podzieleni. Część z nich akceptuje produkty oznaczone jako wegańskie, inni nie dopuszczają ich spożywania jako produktów koszernych, póki nie zostaną poddane odpowiedniemu procesowi weryfikacji.

Podsumowując, produkty wegańskie bez składników winogrono-pochodnych są akceptowalne do prywatnego użytku, kiedy nie mamy dostępu do produktów koszernych. Innymi słowy, jedzenie produktów wegańskich bez składników pochodzących z winogron jest uznane za bediewed (hebr. po fakcie) ale nie za lechatchila (hebr. na początku). Oznacza to, że produkty wegańskie możemy traktować jako „żółte światło”: w ostateczności możemy ich używać, ale jeśli nie musimy, lepiej sięgnąć po produkty koszerne.

Jeśli masz do wyboru produkt koszerny – wybierz go. Ale jeśli masz do wyboru produkt kompletnie niekoszerny (np. skwarki), produkt wegetariański, ale bez oznaczeń ‘dla wegan’ (chipsy paprykowe) oraz produkt oznaczony logiem ‘dla wegan’ (niektóre z Pringels’ów), doradzam wybór Pringels’ów. Warto pamiętać, że naturalne Pringels’y produkowane w Belgii, są koszerne, więc jeśli możecie, zawsze wybierajcie produkty koszerne.

CHIDUSZ-VEGAN-WEGAŃSKIE-KOSZERNOŚĆ-KOSZERNYTo, co napisałem wyżej, odnosi się tylko do produktów wegańskich wytwarzanych komercyjnie, oznaczonych jako produkty wegańskie, a nie do tych, które wydają się nam wegańskimi po sprawdzeniu listy składników. Aczkolwiek, jak widzieliśmy wcześniej, niektórzy dopuszczają użycie nawet tych produktów, które nie maja specjalnych oznaczeń.

Każdy i każda z Was ma wybór, jak bardzo restrykcyjnie będzie wybierać spożywane produkty. W tym miejscu należy przypomnieć, że nasza kuchnia gminna do przygotowywania posiłków używa tylko i wyłącznie produktów, które znajdują się na naszej liście koszernej, bądź są dopuszczone do użytku przeze mnie (rabina Tysona). Zatem spożywając posiłki z naszej kuchni nie musicie się martwić o pochodzenie produktów.

Ale jeśli znajdziesz się w sytuacji, kiedy opcja wegańska będzie najlepszym rozwiązaniem, albo jeżeli miałbyś urazić kogoś poprzez nie spożycie z nim posiłku, to wybieraj opcję wegańską.