judaizm

Narodziny nadziei [komentarz do parszy Be-chukotaj]

W tym tygodniu czytamy fragment Tory zwany tochecha (przestroga) – przerażającą listę klątw, które spadną na Izraelitów, jeśli sprzeciwią się założeniom Bożej misji. To przepowiednia czasów, w których historia zboczy na zły tor. Jeśli Izrael zbłądzi w sensie duchowym – ostrzega tochecha – ucierpi również pod względem fizycznym, ekonomicznym i politycznym. Naród poniesie tragiczną klęskę. Zaprzepaści swą wolność i kraj. Izraelitów czeka wygnanie i prześladowania. Na tym jednak fragment się nie kończy. Ton tekstu gwałtownie się zmienia i po przerażającej serii klątw czytamy niezwykły ustęp niosący pocieszenie, jeden z najbardziej znaczących w całej Biblii.

Ewolucja czy rewolucja? [komentarz do parszy Be-har]

Parsza Be-har stanowi wzór rewolucji dla społeczeństwa wyznającego idee sprawiedliwości, wolności i godności człowieka. W jej centrum leży prawo roku jubileuszowego, zawarte w słowach Tory („ogłosicie wolność na ziemi wszystkim mieszkańcom jej”), które zdobią jeden z wielkich symboli wyzwolenia, Dzwon Wolności w Filadelfii. Jednym z postanowień prawa roku jubileuszowego jest uwolnienie niewolników.

Trzy obrazy szabatu [komentarz do parszy Emor]

Szabat nazywany jest słowami moed i mikra kodesz, choć żadne z tych określeń – przynajmniej w ich konwencjonalnym rozumieniu – nie pasuje do tego święta. Moed oznacza określony czas, konkretną datę w kalendarzu, mikra kodesz zaś – albo świąteczne zgromadzenie, czas, w którym naród zbierał się przy Przybytku, albo dzień w kalendarzu ustanowiony przez sędziów świętym. Szabat nie jest ani jednym, ani drugim: nie ma ustalonej daty w kalendarzu, nie jest czasem narodowego zgromadzenia ani świętem wyznaczonym przez sąd religijny. O świętości szabatu zadecydował sam Bóg już na początku świata.

Od Kapłana do ludu [komentarz do parszy Kedoszim]

Studiowanie Tory – niegdyś specjalność Kapłanów – stała się prawem i obowiązkiem każdego. Nie wszyscy mogli nosić kapłańską koronę, ale koronę Tory – już tak. Mamzer talmid chacham, syn z nieprawego łoża, który zgłębia Torę, mówili Mędrcy, jest większy niż niedouczony am ha-arec Koen Gadol, Arcykapłan. Wielką tragedię zniszczenia Świątyni Mędrcy przekształcili w religijny i społeczny porządek, który pozwolił w pełni realizować ideał „państwa kapłanów i narodu świętego”.

O myśleniu szybkim i wolnym [komentarz do parszy Acharej mot]

Jeśli połączymy współczesne odkrycia w dziedzinie badań nad mózgiem z treścią midraszy, być może uda nam się rzucić nowe światło na znaczenie najważniejszej tajemnicy święta Jom Kipur – dwóch identycznych kozłów, z których każdy, w zależności od wyniku rzuconych przez Arcykapłana losów, jest albo składany jako ofiara zagrzeszna, albo wysyłany na pewną śmierć na pustynię (jako kozioł ofiarny). Dwa stworzenia o podobnym wyglądzie, ale innym losie przywodzą na myśl bliźnięta. Posługując się między innymi tym tropem, komentatorzy wnioskowali, że kozły być może miały symbolizować najbardziej znaną w całej Torze parę bliźniąt: Jakuba i Ezawa.

O wyzwoleniu i transseksualistach [Pesach 2019]

Queerowe komentarze biblijne ukazują się od blisko roku w drukowanych wydaniach „Chiduszu”. Z okazji Pesach publikujemy po raz pierwszy online obszerny fragment jednego z nich – pełną wersję tekstu „O wyzwoleniu i transseksualistach” można przeczytać w bieżącym numerze „Chiduszu”.

Siła słowa [komentarz do parszy Mecora]

Mędrcy utożsamiali caraat nie z chorobą, ale z karą. Na ten szczególny rodzaj dolegliwości, który może pojawić się na skórze człowieka, ale również na ubraniach albo ścianach budynku, można sobie było zasłużyć, popełniając jeden szczególny grzech – laszon ha-ra (hebr. zły język), grzech nikczemnej mowy. Nasuwa się pytanie: dlaczego tylko ten grzech? Jak mowa może być gorsza od, na przykład, fizycznej przemocy? Słuchanie przykrych rzeczy na swój temat na pewno nie jest przyjemne, ale czy słowa naprawdę mogą zaszkodzić?

Ofiary składane po porodzie [komentarz do parszy Tazrija]

Dlaczego kobieta po porodzie musi składać ofiarę zagrzeszną? Ofiara dziękczynna za nowo narodzone dziecko i dojście do siebie byłaby zrozumiała. Tora nakazuje jednak złożenie ofiary całopalnej (którą zwykle składało się za poważne przewinienie) oraz ofiary za grzechy. Jakie poważne wykroczenie, jaki grzech popełnia kobieta, która rodzi dziecko? Przecież spełniła właśnie pierwsze przykazanie Tory: „rozradzajcie się i rozmnażajcie”. Dlaczego kobieta potrzebuje zadośćuczynienia, skoro nie zrobiła nic złego?

Między nadzieją a człowieczeństwem [komentarz do parszy Szemini]

Psychologiczny aspekt rozmowy Mojżesza i Aarona jest fascynujący. Mojżesz próbuje pocieszyć brata, który właśnie stracił dwóch synów. Zapewnia go, że Bóg „przez bliskich Mu będzie uświęconym”. Według Rasziego Mojżesz chce powiedzieć: „Teraz widzę, że [Nadab i Abihu] byli potężniejsi niż ty i ja”. Im bardziej święta jest osoba, tym więcej Bóg od niej wymaga.