Przeogromnie bawi mnie, jak wściekle polskie jest to muzeum. Na wystawie świata zewnętrznego prawie w ogóle nie ma. Pojawia się dwa razy. W galerii średniowiecznej, żeby pokazać, skąd Żydzi przyjechali, i w galerii nowoczesnej, żeby pokazać, dokąd wyjeżdżali. Reszta jest bez znaczenia. Jest Remu, ale nie ma Majmonidesa. Rambam mieszkał nie tam, gdzie trzeba, więc jest bez znaczenia. I ta obłąkańcza koncentracja na sobie samym jest bardzo polska i bardzo żydowska. Nie sądzę, żeby to było intencjonalnie zaprojektowane, tak po prostu wyszło, ale to, co wyszło, jest bardzo autentyczne, jeśli chodzi o polską i żydowską autopercepcję.
magazyn żydowski
Konstanty Gebert
On the Opening of the Core Exhibition at Polin Museum
The opening of the core exhibition at POLIN Museum (Museum of the History of Polish Jews) marked, in my opinion, a fundamental change within the Diaspora in Poland. I had been skeptical about this project, fearing it might border on the kitsch and not be entirely free from manipulation. I am happy to say that…
On the Lack of Discussion Concerning the Monument to the Righteous Among the Nations
Following last year’s squabble over ritual slaughter, this year we’ve been busy quarreling about the monument to the Righteous Among the Nations. As was the case earlier, this quarrel also failed to evolve into a serious debate on either the national level or within the Jewish community itself. We are not skilled in handling…
Podsumowania 5775 roku: O pomniku dla Sprawiedliwych
Konstanty Gebert: Po kłótni i awanturze wokół uboju rytualnego w poprzednim roku, w tym kłóciliśmy się o pomnik upamiętniający polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Podobnie jak w przypadku uboju, awantura nie przerodziła się w poważniejszą debatę ani na szczeblu ogólnopolskim, ani wewnątrz społeczności żydowskiej. Nie bardzo umiemy sobie radzić z kwestiami, w których mamy różne zdania, zawsze zresztą uzasadniane żydowskim punktem widzenia. Kiepsko znosimy zróżnicowanie poglądów i nie za bardzo umiemy się ze sobą kłócić. A to kwestia egzystencjalna, kluczowa dla rozwiązywania problemów w przyszłości.
Kryzys europejskiej migracji
Konstanty Gebert: W porównaniu z tymi wszystkimi muzułmanami, Arabami, Afrykanami, to, zdają się nas przekonywać, właściwie jesteśmy częścią białej rasy. I zapewniają, że będzie nas ta lepsza Europa bronić. Pomijając już kwestie szczerości takich deklaracji, nie wiem, czy chcemy być tymi, których bronią faszyści.