“Stałem tam z wiecznym piórem w ręce, podczas gdy mój dom po prostu nie istniał. Wtedy jakiś starszy pan zapytał sprzedawczyni, w czym problem. Gdy usłyszał wyjaśnienie, powiedział:– Tak, stał tu kiedyś drewniany dom, zaraz obok okna z książkami. Niestety zniszczono go czterdzieści pięć lat temu.” Opowiadanie izraelskiego pisarza Drora Bursteina napisane specjalnie dla “Chiduszu” w tłumaczeniu Uli Rybickiej.