Zygmunt Zdrojewicz – profesor zwyczajny Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Wieloletni działacz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce: “Do Jedwabnego musiałem dojrzeć, ale gdy dojrzałem, ojciec już nie żył. Zostawił zapisane imiona i nazwiska członków rodziny, którzy tam zginęli. Dziadkowie: Zelik i Perla Zdrojewiczowie, ciotki –– siostry ojca – Miriam, Estera, Sara, Hanka i Libi oraz moje dwie kuzynki, sieroty po wuju Jakubie. Zostało to opisane w książce Anny Bikont „My z Jedwabnego”. […] Ojciec zupełnie przypadkiem wyjechał z miasta w dniu, w którym doszło do pogromu.”