Barbara Kirshenblatt – Gimblet: Często słyszę stwierdzenia, że dla naszego muzeum nie ma skali porównawczej w całej postkomunistycznej Europie i sama zastanawiam się nad tym fenomenem. W Moskwie – której najbliżej do statusu naszego konkurenta – powstały dwa nowe muzea żydowskie. Jedno z nich, prywatne, bazuje na eksponatach, a drugie jest tego samego rodzaju, co nasze – to multimedialna narracja historyczna. Jego siedziba mieści się w modernistycznym budynku z lat dwudziestych – w dawnej zajezdni autobusowej zaprojektowanej przez konstruktywistycznego architekta Konstantina Mielnikowa. Tam bardzo ciekawa wystawa przyciąga tylko 85 tysięcy zwiedzających rocznie. W Moskwie! Gdzie mieszka 12 milionów ludzi, z czego ponad sto tysięcy to Żydzi! W Polsce zainteresowanie żydowską historią objawia się w zdecydowanie największej skali.